LASH QUEEN SEXY BLACKS - Maskara wydłużająca i pogrubiająca

przepłacony produkt

Kupiłam skuszona dobrymi recenzjami i niestety się zawiodłam. Tusz odbijał się na powiece oraz kruszył. Po miesiącu zaczął ,,wysychać" co uniemożliwiało malowanie. Jedyny atut to pięknie zdobione opakowanie.

Jeden z lepszych

Bardzo lubię wracac do tego tuszu. Ladnie wydluza, podkreca i pogrubia rzesy. Nie odbija się i nie kruszy. Ma przepiekne opakowanie

Przeciętny

Nie zauważyłam efektu podkręcenia, objętość znikoma, kruszy się, czasem nawet rozmazuje! Moim zdaniem nie jest warty swojej ceny...

Bez szału

Efekt nie powala na kolana, kruszy się... szczoteczka natomiast zasługuje na uwagę ;)

Śliczne opakowanie

Śliczne opakowanie, dobrze pogrubia i wydłuża rzęsy. Jestem jednak zawiedziona, że gdy kupiłam mascarę, to po 2 tygodniach używania (zawsze była dobrze zakręcona) po prostu wyschła... Nie wiem czy była stara? Kupiłam ponownie nową i ta wytrzymała nieco dłużej, bo 2 miesiące. Bardzo fajna mascara. Byłaby 5 gdyby nie te przejścia z wyschnięciem po 2 tygodniach.

KRUSZY SIĘ!

Kruszy się, osypuje, efekt pandy po 2 godzinach...  Zdążyłam ją użyć zaledwie dwa razy więc nie ma mowy o tym by maskara kruszyła się ze względu na to, że wyschła (zawsze dobrze zakręcam). Może to wina perfumerii i maskara stała przy źródle ciepła(lampa) i to dlatego? Odnoszę wrażenie, że zapłaciłam tylko designerowi za cudowne opakowanie. Mogłam kupić tańszą (Estee Lauder Sumptuous albo Lancome Hypnose). Hypnose również ma tendencję do osypywania się (ten sam koncern co Helena czyżby to dlatego?) ale przy Helenie to bajka! 

Zawód

Ta maskara jest przykładem mojego wielkiego zawodu. Strasznie odbijała się na powiece. I choć efekt jaki dawała był zadowalający, to ze względu na rozmazywanie, nie byłam w stanie jej nosić.

Do moich rzęs super, pogrubiający i wydłużający, trwały, nie rozmazuje się po całym dniu w pracy.